środa, 13 sierpnia 2008

Indeks a index

Przez pięć prawie lat chodziłem z indeksem w zębach i prosiłem się o wpisy, żeby przejść na kolejny stopień. Przez pięć zim, szczękałem zębami, czekając na autobus, pociąg, pociąg, autobus. Wystałem półmetrowy dół na przystanku i wdeptałem kawałek peronu w ziemię. Przez dwa lata indeksowałem swoje i dla siebie. A dzis indeksuję różne różności.
Podobno tematyka strony ma znaczenie. Warto zrobić test i wyciągnąć wnioski. Dla mnie na razie nie ma znaczenia. Link to link, byle mial siłę.
Ciekawym etrudnieniem jest fakt, że tworzenie stron, to nie to samo co tworzenie stron internetowych ;) To podobnie jak z wykładaniem chemii i wykładaniem chemii w Biedronce.

Brak komentarzy: